Niepołomickie zwiedzanie
- oazamistrzejowice
- 20 paź 2018
- 2 minut(y) czytania

20 października roku pańskiego 2018, Oazy naszej parafii połączyły siły i razem pojechały na wycieczkę do Niepołomic.
Na samym początku trzeba się było zebrać, więc zbiórka była o 7:45. Jako, że to bardzo wczesna godzina, nie wszyscy dali radę wstać, ale wyjechaliśmy z tylko kilkuminutowym poślizgiem.
Kiedy dojechaliśmy do miejsca docelowego, odwiedziliśmy najpierw Kościół Dziesięciu Tysięcy Męczenników na rynku głównym. Niestety nie dostaliśmy się do środka, ale udało nam się odmówić Koronkę do Miłosierdzia Bożego przed obrazem Jezusa Miłosiernego, znajdującym się w przedsionku. Gdy wyszliśmy na zewnątrz, ks. Michał opowiedział nam o historii tego Kościoła. Czy ktoś z was, drodzy czytelnicy, wiedział, że Niepołomice zostały założone dlatego, że król musiał mieć dworek niedaleko puszczy, która się rozciągała na tych terenach w średniowieczu? Jeżeli nie, to nic nie szkodzi – my też nie wiedzieliśmy. Tylu ciekawych rzeczy można się dowiedzieć na wycieczkach…
Następne w kolejności było Muzeum Fonografii. Tam dowiedzieliśmy się jak to się stało, że działa radio, a także jaki był proces jego ewolucji. W każdej sali była przedstawiona inna dekada i aparaty jej odpowiadające. Jednak na większości naszej grupy największe wrażenie zrobiła sala odsłuchowa, w której znajdowały się dwa wielkie regały z płytami winylowymi. Każdy mógł znaleźć wśród płyt coś dla siebie i potem odtworzyć ją głośno. To było naprawdę niesamowite.
Wracając do wycieczki – następnym punktem programu było Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne, w którym obejrzeliśmy spektakl pod tytułem „Astronomiczne Zoo”, dzięki któremu dowiedzieliśmy się co nieco o naszym Układzie Słonecznym i nie tylko.
Kolejny punkt był dla większości kulminacyjnym wydarzeniem tej wycieczki. Ktoś już się domyśla, co to za czynność? Jeżeli nie, to powiem – PIZZA! Jednak pozostawało pytanie: gdzie ją zjeść? Na polu było przecież za zimno. Wtedy ks. Michał uruchomił swoje znajomości i dzięki niemu to cudo gastronomii zjedliśmy w Przedszkolu Sióstr Augustianek. (Jeżeli któraś z Sióstr jakimś cudem to będzie czytać, to serdecznie pozdrawiamy!) Bezcennym doświadczeniem, zwłaszcza dla Oazy Młodzieżowej, było siedzenie na malutkich krzesełkach dla przedszkolaków w jadalni.
Zaraz po obiedzie pojechaliśmy do Parafii Matki Bożej Różańcowej, aby przeżyć tam wspólnie Mszę Świętą. Dzięki naszym animatorom oprawa Mszy była naprawdę piękna, a ks. Michał wygłosił wspaniałe kazanie! (Tutaj chcemy gorąco pozdrowić Księdza Proboszcza i Parafian tejże wspólnoty – jeszcze raz dziękujemy za gościnność i pamiętamy o obiecanej modlitwie!) Niestety, zaraz po Mszy Św. ks. Michał musiał nas opuścić – w końcu innymi wspólnotami też trzeba się zająć, prawda?
Jednak to nie był koniec naszej wycieczki, nie, nie, nic z tych rzeczy. Po Mszy skierowaliśmy się do jednego z największych (i najbardziej widocznych) zabytków Niepołomic – do Zamku Królewskiego. Na samym początku mieliśmy możliwość obejrzeć wystawę „Znane i nieznane”, gdzie można podziwiać rzeźby i obrazy, które w większości jeszcze nigdy nie były prezentowane (uwaga! artykuł zawiera lokowanie produktu). Później ruszyliśmy razem z panią przewodnik w niezwykłą przygodę, polegającą na odkrywaniu historii Zamku i samych Niepołomic. Tym razem swoją ogromną wiedzą pochwaliła się jedna z uczestniczek Oazy Dzieci Bożych – Ola, która znała odpowiedź na praktycznie każde pytanie pani przewodnik.
Tak skończyła się nasza wycieczka. Zanim się obejrzeliśmy, trzeba było już wracać do domu. Na całe szczęście drogę powrotną spędziliśmy w radosnej atmosferze, jak to zazwyczaj bywa na wyjazdach Oazowych.
Bardzo dziękujemy Animatorom i księdzu, którzy to przygotowali. Mamy nadzieję, że następna wycieczka będzie jeszcze lepsza i będzie nas na niej jeszcze więcej!
Julia Kępa


Comments