top of page
  • oazamistrzejowice

Oaza w czasach zarazy

W marcu 2020 roku rząd ograniczył działalność ludzi z powodu epidemii wirusa COVID-19. Zamknięto uczelnie i szkoły, większość osób pracujących zaczęła pracować zdalnie, część osób została niestety zwolniona, ilość osób w kościele została zminimalizowana. Naszą wspólnotę też to dotknęło, ponieważ oprócz ograniczeń w innych przestrzeniach naszego życia, nie mogliśmy się też spotkać na żywo w naszym gronie. Każdy z nas ma inny charakter i inną sytuację w domu. Jedni znoszą takie ograniczenia jakby nigdy nic, natomiast dla niektórych jest to sprawa bardzo trudna. Człowiek jest istotą społeczną, więc spotkania z innymi są nam potrzebne do funkcjonowania.


Z tego powodu stwierdziliśmy, że nie poddajemy się i postaramy się nadal ze sobą przebywać, choć tylko na odległość. Przez cały Wielki Post codziennie odmawialiśmy wspólnie nieszpory, więc zaczęliśmy czynić to także za pośrednictwem Internetu. Na początku było ciężko, bo mieliśmy spore opóźnienia, każdy na każdego czekał i ciężko było modlić się razem, ale wypracowaliśmy w końcu odpowiednią formę dzielenia się modlitwą. W Wielkim Poście spotkaliśmy się też dwukrotnie na drodze krzyżowej online. Oprócz tego co jakiś czas łączyliśmy się na spotkania ogólne, na których był kahoot oraz kalambury a nawet taboo. Poszczególne grupy formują się także za pomocą Internetu.



Zwycięzcą naszego kahoota został Sebastian - gratulujemy!



Księża i siostry z naszej parafii codziennie o 20:30 odmawiają różaniec w intencji ustania epidemii. Nasz ksiądz moderator w tym trudnym czasie bardzo się o nas troszczył. Odpowiadając na potrzeby ludzi zaczął organizować komunię świętą według określonych zasad i w określonej liczbie osób. Gdy tylko potrzebowaliśmy porozmawiać lub mieliśmy jakieś pytania dotyczące funkcjonowania w tych czasach zawsze spieszył nam z odpowiedzią. Z jednej z takich rozmów, gdzie zastanawialiśmy się, czy ta zaraza jest karą Bożą czy jak to jest, zrodziło się w nim pragnienie powiedzenia o tym całych rekolekcji. Zachęcamy do wysłuchania ich tutaj, jeśli ktoś zmaga się z podobnymi pytaniami, a naszemu księdzu bardzo dziękujemy za taką ofiarność czasu i chęci.


Kalambury narysowane przez animatorkę Asię - ktoś zgadnie o jaką scenę biblijną chodzi?


Na pewno takie formy życia we wspólnocie nie są wystarczające. Czujemy, że jest to coś bardzo niepełnego. Bardzo chcielibyśmy wrócić do takiej formy spotkań, jaka była przed tymi ograniczeniami. Na razie kontynuujemy wspólne nieszpory oraz spotkania online. Cieszymy się także z tego, że obecnie w naszym kościele na mszy świętej może być aż 106 osób. Daje nam to możliwość uczestnictwa w Eucharystii, której nam brakowało. Próbujemy nie poddawać się zniechęceniu, a coraz bardziej pogrążać się w modlitwie.

35 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page